W ostatni weekend października towarzyszyłam Wioli i Piotrkowi w ich pięknym Dniu.
Był to jeden z niewielu reportaży, podczas którego miałam łzy w oczach. Zazwyczaj staram się nie chlipać w rękaw, ale tu było tak wiele emocji…
Wiola i Piotr – para, która idealnie współpracowała, na każdy pomysł jaki zaproponowałam byli chętni! Uwielbiam współpracować z takim parami!
Mimo, że była to końcówka października, w tym dniu pogoda była idealna. Wierzę, że ktoś wyprosił właśnie taką słoneczną aurę w tym dniu. Ktoś bardzo ważny dla Pani Młodej.
Dawno też nie miałam tak pozytywnie zakręconej ekipy weselnej jak właśnie u tej cudownej pary! Goście weselni bawili się wyborowo, co przyczyniło się do ogromu materiału 🙂 Każdy mój pomysł zdjęciowy spotykał się z ogromnym entuzjazmem! Dziękuję Wam za tak świetną atmosferę!
Wiola i Piotrek to dwoje wspaniałych ludzi, którzy zachwycali mnie na każdym kroku.
Na plener (oczywiście wyścig z czasem przed nadchodzącym listopadem) udaliśmy się do Krakowa. Niech Was nie zmyli piękna aura! Było po prostu… zimno! Ale dali radę, przede wszystkim Wiola, której ciągle zabierałam płaszcz. Za każdym razem, gdy pytałam czy zimno i czy jeszcze wytrzyma, odpowiadała z uśmiechem, że dla tych ujęć zrobi wszystko 🙂 Kłaniam się w sam pas! Zaczęliśmy dzień od…śniadania w McDonaldzie 😀 Zdrowo prawda? Ale za to jakie mamy wspaniałe kadry ! Sami zobaczcie 🙂
Wiola i Piotr – ogromne uściski dla Was za wspaniałą atmosferę, za chęć współpracy, za niezapomnianą wycieczkę do Krakowa!
No to czas start! Zaczynamy oglądanie!